- Część wprowadzająca definicyjno-wyjaśniająca czym jest zjawisko uprzejmości:
cecha czegoś wskazująca na zachowywanie się w sposób zgodny z ogólnie przyjętymi zasadami dobrego wychowania;
uprzejmy zwrot grzecznościowy, drobna usługa będąca wyrazem życzliwości;
uprzejmość może być zatem synonimem nieszczerości;
z uprzejmości nie mówimy prawdy, by kogoś nie skrzywdzić.
Biblia
Crhsto,thj to szlachetna, pełna przyjaźni i życzliwości akceptacja drugiego człowieka, gotowość przyjścia mu z pomocą, tak jak Chrystus dał za nas swe życie, aby uwolnić nas od grzechu. Występowanie uprzejmości w katalogach cnót obok innych cech postawy chrześcijańskiej, świadczy, że Paweł uważa ją za ważny element postępowania wiernych w codziennym życiu, za ważny przejaw prawdziwej miłości bliźniego. W 2 Kor 6,6 Apostoł wymienia uprzejmość wśród cech, przez które on i jego współpracownicy okazują się sługami Boga. Uprzejmość wymieniona jest po cierpliwości, za nią natomiast jest określenie: w Duchu Świętym. To połączenie podkreśla związek między cnotą uprzejmości a Duchem Świętym – Dawcą wszystkich cnót nadprzyrodzonych i Tym, który podnosi na wyższy poziom, nadaje najwyższą wartość cnotom naturalnym.
Święty Paweł wymienia uprzejmą dobroć jako jedną z cnót, w które wierni jako wybrańcy Boży – święci i umiłowani – mają się oblec znosząc się nawzajem w miłości. Warto podkreślić związek uprzejmości z miłością wybaczającą. Delikatność okazywana na zewnątrz i czujność na potrzeby drugiego człowieka, zawarte w pojęciu crhsto,thj, prowadzą do tego, by ogarnąć potrzebującego bliźniego pełną życzliwością, wybaczyć to, co możemy tutaj na ziemi mieć przeciwko niemu
W Słowniku Lindego dowiadujemy się, że królowie polscy - Zygmunt III i Jan Sobieski - w listach do senatorów tytułowali ich: Wasza uprzejmość. A skoro królów obdarzało się tytułem : „Wasza Królewska Miłość” - z biegiem czasu „Mość” - to w ynika stąd, że uprzejmość była synonimem miłości. Pojęcia te znajdujemy również u Reja, Klonowica, Skargi, używane są przez tłumaczy Biblii Brzeskiej i Biblii Gdańskiej.
W tej ostatniej:
Zatym rzekł Pan do szatan a: Przypatrzylżeś się słudze memu Jobowi, że mu nie masz równego na ziemi? Mąż to doskonały i szczery, bojący się Boga, a odstępujący od złego, i który jeszcze trwa w uprzeymości swoiey
Z licznych użyć słowa uprzejmy u Skargi wnosić możemy, że w jego rozumieniu słowo to odnosi się przede wszystkim do stanów uczuciowych. W Żywotach świętych (W ilno 1579 s. 80) mamy takie nawiązanie do pobudek, jakim i się powodował późniejszy apostoł św. Paweł, gdy był jeszcze prześladowcą chrześcijan: „[...] jako tego Szawła który z uprzeymego serca, ale z omylney głowy, mniemał aby w tym, wedle słów Pańskich wielką Panu Bogu posługę czynił” . — Tu uprzejme serce nie jest synonim em szczerości i prawości pobudek, lecz nam iętnego oddania się sprawie, fanatyzm u i uczuciowej postawy.
Staropolskie znaczenie słów: uprzejmość i uprzejmy trwa, jak świadczą liczne przykłady u Lindego aż do końca XVIII w - od tego momentu stopniowo zaczyna dominować odcień uczuciowy nad moralnym.
Adam Mickiewicz
We wszystkich poetyckich tekstach wieszcza, w tej czy innej postaci, dominuje sens oznaczający uczucie. I tak dla przykładu w wierszu dedykowanym malarzowi, który wykonywał dla Mickiewicza portret ukochanej Maryli Wereszczakówny czytamy:
Malarzu czarodzieju! u ciebie pożyczę
Odkradzione od mojej Maryi oblicze.
Wiecznie je cisnąć będę na serce uprzejme
Z liców jej nigdy oczu i myśli nie zdejmę...
Nie ulega żadnej wątpliwości, że tu serce uprzejme to „serce kochające”.
Pan Tadeusz - przywitanie Sędziego z Tadeuszem, po 10 latach rozstania brzmi:
Krótkie były Sędziego z synowcem witania:
Dał mu poważnie rękę do pocałowania,
I w skroń ucałowawszy uprzejmie pozdrowił;
A choć przez wzgląd na gości niewiele z nim mówił,
Widać było z łez, które wylotem kontusza
Otarł prędko, jak kochał pana Tadeusza.
A teraz inna sytuacja. Hrabia zauważył spotkanie Tadeusza z Telimeną w Świątyni dumania i „dziwnie kwaśny powrócił z przechadzki” .
(...) przysiadł się jak mógł najbliżej do Zosi,
Nalew a jej do szklanki, talerze przynosi,
Prawi tysiąc grzeczności, kłania się, uśmiecha,
Czasem oczy wywraca i głęboko wzdycha.
Zachowanie się Hrabiego nie ma nic wspólnego z uprzejmością w dzisiejszym znaczeniu tego słowa, jest bowiem świadomym udawaniem budzącego się jakoby uczucia, co niedoświadczona Zosia bierze na serio i reaguje dziewczęcym zażenowaniem i onieśmieleniem.
Cyprian Kamil Norwid
utrzymuje jeszcze staropolskie rozumienie uprzejmości. W Białych kwiatach czytamy:
Książę pewny, z zacnego a wielmożnie historycznego szczepu (bo hetmanów rycerskich między swymi dziady mający), był też od niejakiego czasu w Ameryce, obywatelem Rzeczypospolitej zostawszy, i na pięknym przedmieściu miasta New-York, które to przedmieście zowie się Brooklyn, zamieszkiwał. Wiele mu winienem chwil przyjemnych i przyjacielskich usług, a usługi mówię dlatego, bo jest rzadkiej uprzejmości serca człowiek. Kiedy wielkim smutkiem dotknięty po onym wybrzeżu przechadzał się raz ze mną, a słońce właśnie ku zachodowi miało się, chmurą mocnymi promieniami przeszytą osłonięte, widać było opodal wzgórze małe, zielonym wówczas porosłe żytem, w kłosach właśnie będącym — dalej szeroka rzeka srebrzyła się pod słońca jasnością, fortecy małej mury na brzegu jej i okrętu tuż resztka czerniły się…
Witold Gombrowicz
Do uprzejmości, grzeczności autor Trans-Atlantyku sięga w sposób prowokacyjny, ukazując je jako rytualizację, która prowadzi do pustości wyczerpania, pewnych zachowań, konwencji, skostniałych w tradycji obyczajowej czy językowej określonych gestów, obudowanych znaczeniami, czasem nawet wyniesionych na postument „niezbywalnych składników” narodowego czy państwowego charakteru, polskości.
Taki właśnie składnik narodowej tożsamości stanowi bardzo szeroko rozumiana „tradycja szlachecka”, a właściwie pewne elementy kultury szlacheckiej Pierwszej Rzeczpospolitej.
Satyrę na konwencjonalne zachowania dostrzegamy w Ferdydurke. Uciekający Józio i Miętus trafiają do Bolimowa, posiadłości wujostwa narratora. Zetknięcie z dworkiem zaczyna się od prezentacji, zaś potem:
Ściskanie rąk, całowanie policzków', zahaczanie częściami ciała, objawy radości i gościnności, prowadzą nas do salonu, sadzają na starych biedermeierach i za pytują o zdrowie, jak się miewamy — z kolei ja zapytuję o zdrowie i rozmowa o chorobach wywiązuje się, łapie i nie popuszcza już
W tym fragmencie rytuał gościnności — jeden z podstawowych składników grzeczności staropolskiej — zostaje w samym swoim stawaniu się zdemaskowany i ukazany w perspektywie ironiczno-groteskowej jako zespół gestów i słów pustych.
Zauważa to Józio konstatując:
Pojąłem owej strasznej nocy (...) tajemnicę dworu wiejskiego, ziemiaństwa i obywatelstwa, tajemnicę, której wielorakie i mętne symptomy od pierwszej chwili napawały mnie przeczuciem trwogi pogębnej i gęby! Służba była tą tajemnicą. Chamstwo było tajemnicą państwa. (...) Czemu [wuj] nas emablował z tak usilną kinderstubą, skąd tyle grzeczności i względów, tyle manier i dobrego tonu? Aby się odróżnić od służby i przeciw służbie zachować pański obyczaj
Odmienne mechanizmy pisarskiego i światopoglądowego „zastosowania” grzeczności występują w Trans-Atlantyku, choć sprzężenie jej z prowokacją ma znaczenie i w tej powieści. Przed oczami czytelnika odtworzona zostaje scena rozmowy magnata z drobnym szlachcicem, związanego z możnym „panem bratem” relacją klientalnej zależności. Zasadniczy efekt dotyczy „nadmiarowości” owej grzeczności, nieadekwatności grzecznościowego szablonu do sytuacji, a poczucie to pisarz wzmacniajeszcze, stosując wielokrotnie powtórzenie formuł i gestów
W Pornografii podobnie jak w Ferdydurke grzeczność i konwenans są gwarancją ładu. Nie ujawnia się jednak bunt wewnętrzny, środowiskowy przeciw grzeczności, ale świadomość zagrożenia, czegoś, co rozbije ład, unieważniając nie poszczególne reguły grzeczności, lecz ją samą jako całość. Pojawia się świadomość obecności zła, i to obecności wielorakiej, bo zła związanego z wojną i jej zagrożeniami, a jednocześnie zła „zewnętrznego, ale uwewnętrznionego”, które wiąże się z osobą Fryderyka.
Podsumowując - grzeczność u Gombrowicza, analizowana tu w jej tradycyjnej, sarmacko-szlacheckiej wersji, okazuje się istotnym składnikiem dyskursu światopoglądowego budowanego w kolejnych powieściach odwołujących się do rzeczywistości dworkowo—ziemiańskiej. Bunt wobec niej, nieuniknioność uwikłania i destrukcja świata, który stanowił dla niej oparcie, uzasadniałją, stanowią dominanty poszczególnych ujęć.
Za: Marcin Cieński Grzeczność (staropolska) Gombrowicza
Albert Einstein
Ideały, które oświecały moją drogę i często dodawały nowej odwagi, aby stawiać czoło życiu z radością, to: uprzejmość, piękno i prawda.
- opisywanie kategorii uprzejmości w literaturze poprzez odniesienie do autorów, tekstów, cytatów:
Stanisław Jachowicz „Chory kotek i inne wiersze” cytat wiersz „Józio i Matka”
- wrażliwość dziecka na sytuację:
Mateczko! ślicznie cię proszę,
Kup mi ciastko za trzy grosze,
Albo dwa obwarzaneczki,
Rzecze Józio do Mateczki.
Mateczka nic niemówiła,
Tylko łezkę uroniła.
Czy nie kupisz? ? zapytał, i spojrzał w oczy;
Aż tu po twarzy łezka jéj się toczy.
Józio.
Czego ty płaczesz Mateczko?
Matka.
Chcesz bym kupiła ciasteczko?
A nie spytasz, moje dziécię!
Czy ja mam choć grosz na życie?
Ciastka niech panowie jedzą,
Co w pięknych pokojach siedzą;
Nam wymysłów nie potrzeba;
Prośmy dobrego Boga o kawałek chleba.
Słoty o chlebowym stole
- jest to najstarszy zachowany wiersz polski o tematyce świeckiej i pierwszy utwór, którego autor podpisał się własnym imieniem.
Powstał na początku XV wieku, a najstarsza znana kopia została sporządzona ok. roku 1415. Utwór liczy 114 wersów, z których połowa to ośmiozgłoskowce. Tematycznie wiąże się z kulturą dworsko-rycerską; jest literackim świadectwem przejmowania przez polskie dwory możnowładcze obyczajowości feudalnej Zachodu. Wiersz zawiera wskazówki co do kultury biesiadnej oraz głosi cześć kobiety. Autorem był prawdopodobnie Przecław Słota z Gosławic, szlachcic z ziemi łęczyckiej (zm. 1420).
fragment:
Gospodnie, daj mi to wiedzieć,
Bych mogł o tem cso powiedzieć,
O chlebowem stole.
Zgarnie na się wszytko pole,
Cso w sto[do]le i w tobole,
Cso le na niwie zwięże,
To wszytko na stole lęże;
Przetoć stoł wieliki świeboda,
Staje na nim piwo i woda,
I k temu mięso i chleb,
I wiele jinych potrzeb,
Podług dostatka tego,
Kto le może dostać czego.
Z jutra wiesioł nikt nie będzie,
Aliż gdy za stołem siędzie,
Toż wszego myślenia zbędzie;
A ma z pokojem sieść,
A przy tem się ma najeść.
A mnogi idzie za stoł,
Siędzie za nim jako woł,
Jakoby w ziemię wetknął koł.
Nie ma talerza karmieniu swemu,
Eżby ji ukrojił drugiemu,
A grabi się w misę przod,
Iż mu miedźwno jako miod;
Bogdaj mu zaległ usta wrzod!
A je z mnogą twarzą cudną,
A będzie mieć rękę brudną;
Ana też ma k niemu rzecz obłudną.
A pełna misę nadrobi
Jako on, cso motyką robi.
Sięga w misę prze drugiego,
Szukaję kęsa lubego,
Niedostojen nics dobrego.
Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz"
Jednym z fundamentalnych epizodów "Pana Tadeusza" jest obyczajowość szlachty polskiej znakomicie oddająca urok dawnych czasów. Soplicowo "centrum polszczyzny, gdzie się człowiek napije, nadysze ojczyzny" stanowiło symbol pamięci, kultywowania, pielęgnowania polskości ukrytej w kulturze, tradycji i obyczajach. Przekazywane z pokolenia na pokolenie wartości szlacheckie decydowały o istnieniu narodu polskiego, pomimo utraty państwowości. W związku z tym bardzo istotne znaczenie miała ochrona owych ideałów przed zapomnieniem.
"Sędzia w domu dawne obyczaje chował
I nigdy nie dozwalał, by chybiono względu
Dla wieku, urodzenia, rozumu, urzędu
Tym ładem - mawiał - domy i narody słyną
Z jego upadkiem domy i narody giną".
Jednym z ważniejszych składników obyczajowości staropolskiej w "Panu Tadeuszu" była grzeczność, której przestrzegania pilnował Sędzia. Wraz z nim na straży obyczajów stali Podkomorzy (nauka o modzie) i Wojski (zasady na polowaniach). Sędzia tłumaczył młodym pankom, mającym zdystansowany, trochę lekkomyślny stosunek do zasad dobrego zachowania i etykiety, że:
"
Nikt nigdy nie zarzuci, bym uchybił komu
W uczciwości, w grzeczności; a ja powiem śmiało,
Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą.
Niełatwą, bo nie na tym kończy się, jak nogą
Zręcznie wierzgnąć, z uśmiechem witać lada kogo;
Bo taka grzeczność modna zda mi się kupiecka,
Ale nie staropolska ani też szlachecka.
Grzeczność wszystkim należy, lecz każdemu inna;
Bo nie jest bez grzeczności i miłość dziecinna,
I wzgląd męża dla żony przy ludziach, i pana
Dla sług swoich, a w każdej jest pewna odmiana.
Trzeba się długo uczyć, ażeby nie zbłądzić
I każdemu powinną uczciwość wyrządzić.
".
Tadeusz Różewicz „List do ludożerców”
Współczesnym kontynuatorem poglądów mickiewiczowskiego Sędziego jest Tadeusz Różewicz, który w wierszu "List do ludożerców" zwraca się do ludzi z przestrogą, żeby zmienili swój egoistyczny, niemiły, oschły sposób bycia, "bo nie zmartwychwstaniemy". Takie zachowanie nie przynosi żadnych korzyści, lecz prowadzi do upadku człowieczeństwa
Kochani ludożercy
nie patrzcie wilkiem
na człowieka
który pyta o wolne miejsce
w przedziale kolejowym
zrozumcie
inni ludzie też mają
dwie nogi i siedzenie
kochani ludożercy
poczekajcie chwilę
nie depczcie słabszych
nie zgrzytajcie zębami
zrozumcie
ludzi jest dużo będzie jeszcze
więcej więc posuńcie się trochę
ustąpcie
kochani ludożercy
nie wykupujcie wszystkich
świec sznurowadeł i makaronu
nie mówcie odwróceni tyłem:
ja mnie mój moje
mój żołądek mój włos
mój odcisk moje spodnie
moja żona moje dzieci
moje zdanie
Kochani ludożercy
Nie zjadajmy się Dobrze
bo nie zmartwychwstaniemy
Naprawdę
Środek poetycki: oksymoron – środek stylistyczny, rodzaj epitetu wyrażający właściwości sprzeczne z określanym rzeczownikiem
Podmiot liryczny jawi się tu jako osoba, która widzi zachowanie ludożerców czyli wszystkich tych, którzy są niewychowani, nieuprzejmi, którzy lekceważą bezsilnych, wykorzystują słabszych, naigrawają się z mało zaradnych, w reakcji na innego człowieka przypominają w zachowaniu dzikie zwierzęta: „patrzą wilkiem”, „zgrzytają zębami”, „zjadają się”, dbają wyłącznie o swoją wygodę i własność, są nieuprzejmi nie ustępuje nikomu miejsca, ignoruje ludzi, izoluje się od nich, ale jednocześnie dostrzega ludzi zagubionych, skromnych i nieśmiałych. Próbuje pouczać, jak powinni zachować się wszyscy względem siebie. Występuje jako nauczyciel, ktoś, kto dostrzega problem, rozumie go i wie jak mu zaradzić.
- podsumowanie odcinka przez eksperta.
Stanisław Jachowicz „Chory kotek i inne wiersze”
Przecław Słota z Gosławic "Słoty o chlebowym stole",
Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz”
Tadeusz Różewicz „List do ludożerców”
Przyjaźń Porażka Mądrość Tęsknota Liberalizm Laicyzm Uprzejmość Fantastyka Groteska Ekscentryzm Kontrkultura Romantyzm Życie Prawda Natura Cuda Prowincja - ujęcie drugie Historia Miasto Bieda Prowincja - ujęcie pierwsze Światło Modlitwa Piękno Tłum Starość Małżeństwo Jaźń Niewiara Ciało Sztuka Rytuał Świętość Samotność Humor Dzieciństwo bezczelność Śmierć Ironia Codzienność Patos Tragizm Ideologia CYNIZM OBOJĘTNOŚĆ UWAŻNOŚĆ Ojczyzna OJCOSTWO Dzikość Nienawiść Gościnność NADZIEJA DIALOG AMBICJA miłosierdzie dewocja wstyd gniew praca zabawa szczęście melancholia rozpacz głupota
STRONA GŁÓWNA ALFABETU LITERATURY POLSKIEJ
Po dzieła literatury polskiej sięgać można z wielu powodów – obowiązku szkolnego, pasji czytelniczej, kontemplacji piękna wyrażonego w sztuce. Jednym z powodów zainteresowania może być próba znalezienia odpowiedzi na pytania odwiecznie i uniwersalnie ważne – czym są i jak mogą realizować się idee z którymi obcujemy na co dzień, stanowiące element naszych moralnych wyborów. Altruizm, bohaterstwo, cnota… układają się w alfabet wartości.
W tym aspekcie w polskiej literaturze możemy znaleźć różnorodność interpretacji, historycznych odniesień i form wyrazu, które świadczą o bogactwie rodzimej kultury budującej w ciągu wieków naszą narodową tożsamość, jej odniesień do światowego dorobku cywilizacyjnego, a w nim twórczego dyskursu, którego zawsze byliśmy aktywnym uczestnikiem. Inspiracja płynąca z literackich wzorców daje bezpośredni emocjonalny impuls do osobistej refleksji odbiorcy, systematyzuje wiedzę o historii idei, procesach kulturowych i pozwala zrozumieć zjawiska historyczne, których emanacją są literackie dzieła. Polska twórczość literacka daje cały wachlarz odpowiedzi na nurtujące nas dylematy zarówno moralne jak związane z narodową tożsamością. Pozostaje jednak pytanie, gdzie ich szukać?
Projekt „Alfabet literatury Polskiej” zakładając synkretyczną prezentację w twórczości polskich pisarzy ważnych dla każdego z nas idei, odpowiada na to pytanie w przystępnej i atrakcyjnej formie. Stanowi swoisty drogowskaz w świecie pełnym informacyjnego chaosu i wątpliwych ideałów. Naukowcy, literaturoznawcy, przedstawiciele środowisk akademickich zgodnie z przyjętym porządkiem alfabetycznym, prezentują odbiorcom projektu przekrojową panoramę dzieł literackich, w których podejmuje się tematykę idei i zjawisk z nimi związanych.
Projekt adresowany jest do wszystkich grup wiekowych, ze szczególnym akcentem na młodzież uczącą się, dzięki czemu stanowi materiał uzupełniający programy kształcenia w zakresie języka i literatury polskiej. W zamyśle przeznaczony jest w równej mierze dla odbiorców w Polsce, jak też Polonii i Polaków poza granicami kraju.
ALFABET JĘZYKA POLSKIEGO
Projekt dofinansowany przez Instytut Rozwoju Języka Polskiego
ze środków Ministra Edukacji Narodowej
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem IRJP ani MEN